Życzenia 100 lat dla Pani Anny Dziendzielli właśnie się spełniły. W środę (22.03) świętowała swoje setne urodziny! I jest w znakomitej, życiowej formie.
Mieszkankę Tucholi w dniu jej święta odwiedzili kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego Lucyna Gorzula i burmistrz Tadeusz Kowalski. Dostojnej Jubilatce wręczył pamiątkowy dyplom, bukiet pięknych kwiatów i kosz pełen słodkości, które pani Anna uwielbia.
„Jubilatka cieszy się dobrym zdrowiem i ma mnóstwo energii, której można tylko pozazdrościć. Życzyłem dalszych, szczęśliwych i radosnych lat życia w otoczeniu najbliższych” – podkreślił burmistrz.
Pani Anna z dumą częstowała gości tortem upieczonym przez swoją wnuczkę Kingę.
100-latka mieszka razem ze swoim synem Janem i synową Karin, którzy się nią opiekują i nieco żartobliwie przyznają, że to właśnie dzięki takiej opiece mama i zarazem teściowa ma tak dobre samopoczucie.
I z pewnością jest w tym wiele racji. Miłość i troska najbliższych potrafią zdziałać przecież cuda.
Jubilatka urodziła się 22 marca 1923 roku w Łyskowie. W wieku 17 lat zaczęła pracować w majątku w Ostrowitym. W 1948 roku wyszła za mąż za Jana Dziendziellę, który z zawodu był kowalem. Małżonkowie doczekali się jednego syna Jana. Na początku mieszkali na osiedlu Rudzki Most, a potem przeprowadzili się bliżej centrum miasta. Pani Anna zajmowała się gospodarstwem domowym i wychowaniem syna. Doczekała się trojga wnucząt (Arkadiusza, Kingi i Patryka) oraz tyle samo prawnucząt (Roksany, Pauliny i Juliana).
Szanownej Jubilatce życzymy ZDROWIA i jeszcze raz ZDROWIA!
Zdjęcia z uroczystości: Tygodnik Tucholski
